
Rozpoczęliśmy (ja i Kazimierz Borkowski - dyrektor Fundacji PlasticsEurope Polska, współorganizującej wyprawy Recykling Rejs) od udanego poranku z mediami w Ostrołęce.
Poniżej relacja Pana Kazimierza:
"Media nie zawiodły w Ostrołęce - zjawili się przedstawiciele sześciu redakcji, w tym TVP.
Po gwałtownej burzy poprzedniego dnia, kiedy Dominik wpłynął na Narew, zmieniło się też pływanie - z meandrującej uroczej Pisy na budzącą respekt Narew.
Dziennikarzy szczególnie interesował stan szlaku kajakowego: czystość oraz infrastruktura dla turystów wodnych. Niestety, w obu tematach nie jest najlepiej. Brzegi Narwi są dzikie, ale też zaniedbane i zanieczyszczone. Infrastruktury dla wodniaków też jak na lekarstwo, chociaż przedstawiciel Rady Miasta Ostrołęki, który pojawił się na spotkaniu zapewnił, że sytuacja w tym zakresie szybko się poprawi i miasto podjęło działania w celu przybliżenia rzeki mieszkańcom".
Po udanym spotkaniu było już gorzej. Wiatr, deszcz, burze na okrągło do wieczora. Rozbiłem ostatecznie obóz na 94. kilometrze Narwi - a la sawanna. Przepięknie!
Rzeka za Ostrołęką czystsza.
Jutro, o ile mnie i mojego namiotu jakaś wichura nie zmiecie (a coś czarnego i pomrukującego znów się zbliża), zacumuję w Pułtusku.